Potrzebujesz pomocy przy tworzeniu dobrego contentu?
Jesteś Tu, by się nauczyć tworzyć i promować dobry content, ale jeśli nie czujesz się na siłach, chętnie zrobimy to za Ciebie.
Dowiedz się więcejOstatnio powstaje sporo treści odnośnie content marketingu, wartościowym contencie, itp. – widać, że temat jest na fali. Gdy tylko mam czas, staram się czytać (a przynajmniej skanować) artykuły branżowe. Ostatnio trafiłem na jeden – z samą treścią trudno się nie zgodzić, ale wstępniak do artykuły od razu ma strzał w stopę autora…
Artykuł o którym mowa, to „Mordeczka mordeczce, czyli content marketing z ludzką twarzą” – sam tytuł ciekawy, czuć w nim content marketing sam w sobie :). Spełnia swoją rolę – zaciekawia… jest jednym z niewielu oryginalnych elementów artykułu.
Natomiast treść artykułu nie jest jakimś wielkim odkryciem, nie zawiera błyskotliwych spostrzeżeń – jest raczej listą 7 (tak, siedmiu, a nie sześciu – numerowanie punktów się posypało) elementów, prawdziwych skądinąd, ale bardzo ogólnych, więc trudno się z nimi nie zgodzić.
Nie chciałbym oceniać samej treści, gdyż z założenia artykuł pewnie jest kierowany do początkującego odbiorcy – mi osobiście brakuje poparcia każdego punktu przykładami, gdyż one najlepiej obrazują to, co zawarte jest w zwięzłych i ogólnych opisach. Sama jego struktura, koncepcja i forma są ciekawe i nie tak patetyczne jak rzeczy w stylu: „7 kluczowych prawd o content marketingu” a po przeczytaniu okazuje się, że zmarnowaliśmy kolejne 7 minut naszego życia.
Cóż – nie neguję tego podejścia. Takie treści też są potrzebne, sami zresztą mamy dział „Zaczynam e-biznes” gdzie staramy się w miarę prosto pisać do początkujących e-przedsiębiorców – choć, gdzie możemy dajemy przykłady by wzbogacić samą wartość przekazu.
Przejdźmy jednak do sedna – we wspomnianym wstępniaku czytamy:
Content marketing w końcu na dobre zagościł na polskich salonach – marketerzy rozumieją, że to ważny element White Hat SEO, mniej więcej wiedzą, o co chodzi i z czym to się je. Niby wszystko super, ale jest jeden problem.
Z jedną częścią tego wtrącenia nie sposób się nie zgodzić „[…] mniej więcej wiedzą, o co chodzi i z czym to się je” – i to muszę odnieść do samej autorki (nie ujmując oczywiście nikomu).
Skąd taki wniosek?
Z pierwszej części tego samego zdania – „[…] marketerzy rozumieją, że to [content marketing – przyp. redakcja] ważny element White Hat SEO”.
No jak?!
Dlaczego autorka, z zawodu content marketingowiec, wmawia (czy delikatniej mówiąc – sugeruje) czytelnikowi, że content marketing jest częścią SEO. Wynika z tego, że content marketing można kupić wyłącznie z usługą marketingu w wyszukiwarkach – a tak przecież nie jest.
Wiem, to wojna dwóch światów, walka dobra ze złem, jasnej i ciemnej strony mocy, czarodziejek Winx z czarownicami Trix (wiem o czym mówię, moje dziecko to ogląda)…
Zresztą, widać to po reakcjach i burzy wywołanej publikacją książki o content marketingu (ten wątek rozwinięty jest w tym artykule: Biblia polskiego contentu czy bajka? O nowej książce Barbary Stawarz.)
Ja stoję przy stanowisku, iż content marketing jest szerszym pojęciem niż SEO (czy to białe, czy czarne), i to SEO jako działania są jego (content marketingu) częścią.
Dlaczego?
Dla mnie sprawa jest prosta – zawiera się w odpowiedzi na pytanie: co było pierwsze – treść czy budowanie jej pozycji?
Marketing treści skupia się nie tylko na pozyskiwaniu linków, budowaniu zaplecza czy ogólnie budowaniu pozycji serwisu – to nie pozycja treści stanowi o jej wartości i nie jest celem samym w sobie. Na ocenę wartości treści składa się szereg elementów, których miara wykracza poza wskaźniki kluczowe dla SEM / SEO.
Oczywiście SEO jest bardzo ważne w tym, jak podaje i promuje się wartościowe treść – bez dwóch zdań – ale wciąż, to tylko dodatek, jeden z klocków składających się na całość. Zresztą, sama autorka to doskonale wie i zauważa – w artykule w zasadzie nie ma mowy o elementach związanych z pozycjonowaniem czy optymalizacją treści. Tylko ta sugestia włączenia szerszego elementu w skład mniejszego mi ten obraz zaburza.
Duża część specjalistów od SEO pewnie już gotuje się do natarcia. Jestem świadom, iż są zwolennicy odwrotnej teorii i ludzie trochę zmęczeni straszną nagonką na SEO, z którą mamy do czynienia w ostatnim czasie. Wyrażam po prostu swoje zdanie i stanowisko w tym temacie – lubię gdy wszyscy wiedzą o czym mówimy posługując się jakimiś hasłami (bez ich definiowania).
Muszę jednak zaznaczyć, iż ja nie określam, co jest ważniejsze – marketing treści czy może marketing w wyszukiwarkach (a szerzej SEO)… tutaj punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a tak naprawdę od tego, co buduje portfel naszych usług. Wiadomo co powiedzą firmy wyspecjalizowane w jednej czy drugiej formie promocji…
Z punktu widzenia właściciela strony czy sklepu internetowego sprawa wygląda tak:
Dlatego, zawsze i po wsze czasy, najlepszym rozwiązaniem jest połączenie wielu działań – prowadząc działania marketingowe warto o tym pamiętać. Można uzyskać efekt synergii, ale przede wszystkim zabezpieczyć się przez różnymi zdarzeniami losowymi jak wykluczającymi jedno z działań np. filtr w wyszukiwarce, zablokowanie konta AdWords, itp. Jeżeli stawiamy na jedną formę, to tracimy w zasadzie wszystko w jednej chwili.
Warto też zwrócić uwagę na to, że określenie Content Marketing składa się z 2 członów: „treść” i „marketing”. Nie bez przyczyny są one razem – bo tylko razem mają tak naprawdę sens, treść bez promocji (bez dotarcia do odbiorcy) jest w zasadzie bezwartościowa… tak samo jak bezwartościowe jest promowanie marnej jakości treści.
O tym, jak my widzimy content marketing (jego definicję) możesz, drogi czytelniku, przeczytać tutaj:
Content marketing – czym tak naprawdę jest?
Potrzebujesz pomocy przy tworzeniu dobrego contentu?
Jesteś Tu, by się nauczyć tworzyć i promować dobry content, ale jeśli nie czujesz się na siłach, chętnie zrobimy to za Ciebie.
Dowiedz się więcejPiotr Zając
Trendy w marketingu internetowym 2018
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |